Siódmego lipca w Pabianicach zakwitły futrzane czapy dzielnych Bułgarów i warkocze ich tancerek
Zespół Tańca Ludowego Zdravets na pabianickich płytach za Kościołem Św. Mateusza
Szkoda, że publiczności było tak mało, bo prawie tyle co artystów i nie wiem, czy to za sprawą słabej reklamy, czy dnia powszedniego... A szkoda, bo rzadko się zdarza by tak zakwitła ulica.
A to urocza Ukrainka z zespołu Cheremosh
i jej koleżanki
Folklorico De Mexico Alianza
Ktoś tu się wkręcił
Władzuchna wszystko zanotuje
Bychlewiannka, Rokiczanka. Moim zdaniem są najpiekniejszymi nazwami zespołów ludowych. Pięknie wyglądasz na zdjęciu na tle Meksykanki .No i ta torebka dobrana do koloru bluzki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dedykuję www.youtube.com/watch?v=IsUxZC9dUgo
A już myślałam, że przepadłeś w świecie doczesnym i muzycznym... Jak miło widzieć Twój komentarz. Bychlewianka mi nie pasuje, bo kojarzy się z chlewem i nic na to nie poradzę a dziewczyny z zespołu są młode i śliczne i mogłyby mieć nazwę od zboża np "Zbożowianka", bo Bychlew to wieś koło Pabianic. Albo Makowianka od maków na miedzy, albo Chabrowianka od chabrów, albo Wiatrowianka od wiatru albo cokolwiek innego... :)
OdpowiedzUsuńBychlewianka z niczym mi sie nie kojarzy, ale za to brzmi swojsko, a to mi sie po prostu podoba. Ta nazwa miło mi wpada do ucha, i właśnie za to ją lubię.
OdpowiedzUsuńSkoro nie masz fatalnych skojarzeń- to i moja niechęć się zmniejsza. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńWitam Pani Elu.Tu Gosia znajoma z Okuninki.Piękne ma Pani zdjęcia na blogu.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę:)Staram się, żeby były dobre, choć dostrzegam w nich jeszcze sporo wad...Życzę miłego, dobrego dnia, bo Pani życie to wielka wspinaczka.
Usuń