Gdy nie możesz jeść ani spać, gdy
pragniesz seksu, gdy wpadłaś jak śliwka w kompot, gdy masz wzloty, upadki,
dreszcze, niebieskie płomyki na skórze, gdy sypiesz iskrami jak zimne ognie,
choć jesteś gorący- to na pewno nie miłość. To bajka. Tak mówi Barry St. Clair
i Bill Jones w książce, która leżała na drewnianej półce- niezauważalna, w
kącie pokoju. Wydała ją Wspólnota Chrześcijańska- Pojednanie z Lublina i choć
jest tendencyjna, jak to mają w zwyczaju
religijne książki – zaciekawiła mnie. I oto stukam w klawiaturę a zielona
choinka - moja lampa jesienna - mruży zielone ślepka. Hej, ho, hej ho do pracy
by się szło, albo i tylko pisało
Nie oddawaj serca każdemu
chłopakowi lub dziewczynie, która cię oczarowała. "Miłość nie jest namiętnością,
bajką ani nawet uczuciem- jest oddaniem i wyborem." To zdanie mnie zastanowiło.
Mosze mówił inaczej, kiedy siedziałam
z nim nad wodą w dalekim domu na
Mazurach:
„Najpierw Ty, potem dzieci a na końcu
mąż. Tak robi mądra Żydówka. Żeby ona ugotowała mu obiad, to on musi czekać rok. Ja zostałem w majtkach po
rozwodzie i wyjechałem z Izraela.
Pamiętaj- Ty zawsze na pierwszym miejscu, on na trzecim. Nigdy
odwrotnie.” Mówił to fizyk jądrowy, który pracował we Francji i szybko stanął
na nogi, pomimo ogołocenia przez żonę.
A tu masz -ODDANIE!
Zaiste oddać się komuś z ufnością i
do tego świadomie- to nie to samo, co rzucić się w przepaść.
Strzeż swego serca!
- można usłyszeć wiele razy i nie słuchać tego, zanim się nie odkryje, że jest
zbyt cenne, by oddawać je z zamkniętymi oczami. Według szanownych autorów „
niekończący się romans, seks i zauroczenie” to „urojenia”. W prawdziwym życiu
są rachunki do zapłacenia, ale prawdziwa więź nie kończy się z upływem czasu.
Nie bajka a brzmi bajkowo, nieprawdaż…?
Kiedy byłam bardzo młoda…,(czyli
całkiem niedawno… :) namiętność wydawała się najpiękniejsza a jednak było pod nią
pragnienie oddania się, zespolenia z inną istotą. Taką więź pokazuje James Cameron
w swoim filmie AVATAR, gdzie On i Ona
łączą się ze sobą, z ziemią, zwierzętami, duchami przodków i boginią- matką.
Ich włosy mają neurony. Splatają je w długie i mocne warkocze. Przy ich pomocy
łączą się ze wszystkim dookoła na niezwykłej planecie. Łączy ich coś, co trudno
wyrazić. Piękna idea.
Czy
istnieje duchowość niematerialna? Nie
wiem. Wierzę w chemię. Działa i jest
tajemnicza. Rozszerza moje serce, pozwala jechać na autopilocie drogą S8, mijać
kolejne mosty, cieszyć się życiem, wybuchać i przycichać, pyskować i
milczeć, bać się i odczuwać odwagę.
( Miłość jak sprawić, by trwała? Barry St. Clair i Bill Jones, wyd.
Pojednanie, 1994 r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz