piątek, 10 maja 2013
Przejaśnienie
Ostatnie dwa dni były ponure. Czułam się zmęczona, więc pojechałam nad stawy. Dzień bardzo pogodny. Pary trzymały się za ręce, rowerzyści pedałowali, chłopak z dziewczyną biegł a rybacy zarzucali wędki. Wielkie drzewa wypuściły liście a ptaki śpiewały, bo to przecież maj. Pomyślałam, że nie ma sensu dręczyć się ponurymi myślami i powoli przychodził coraz większy spokój.
To, co na zewnątrz zmienia się- tylko to, co wewnątrz jest stałe. Być może to, co się zmienia -jest lepsze. Ważne, by na mojej drodze pojawiali się dobrzy ludzie. Trwać w takim stanie ducha jest o wiele lepiej i znacznie łatwiej poskładać kolejne sprawy. Poprawiłam zdjęcie i kolejne CV, rozmawiałam z szewcem i adwokatem, umyłam naczynia, byłam u lekarza, powtórzyłam słówka, posadziłam lubczyk itp. -zwykłe codzienne obowiązki.
Czy to jest życie ponad szczęściem?
Po co mi burze i wybuchy radości, skoro przechodzenie od upadku do szczytu i odwrotnie tak wiele kosztuje? Czy nie lepszy jest pokój?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Orient-Express
Czy życie nie jest piękne? Jeszcze wczoraj wieczorem zalało mi kuchnię, bo urwał się zawór zimnej wody pod zlewem, i popłynęło strumieniem...
-
Wreszcie śnieg i mróz, i słońce, i prawdziwa zima. Spóźniona o miesiąc, ale jest. Szrot który mijam każdego dnia obsypany śniegiem. Sople...
-
Przeczytajcie ten wpis, bo w razie potrzeby będziecie wiedzieć, do kogo iść. Ja nie wiedziałam. To, że trzeba natychmiast operować syna s...
-
Mieszkają w Trokach na Litwie od siedmiuset lat. Jest ich dwustu sześćdziesięciu. Polacy z Litwy mówią o nich- Karaimowie i uważają za odła...
-
Czy wiecie jakie jest największe przekleństwo w Białymstoku…? - „A żeb ciebie dwa sliedzi obsrali…!!!” Ten tak miły dla ucha język sły...
-
Trzydzieści dolarów- tyle mi zostało po opłaceniu wizy, pilotów, przewodnika, przejazdów i biletów wstępu do świątyń. Trzydzieści dolaró...
-
Żeby spędzić weekend w Hotelu Gołębiewski wystarczy mieć kuzyna, który Cię tam zaprosi i pokryje koszty, bo właśnie obchodzi swoje urodz...
-
Maleńczuk w Internecie śpiewa o Putinie z właściwym sobie wdziękiem: „ владимир на бсегд а ни хуя „. To jest konkretny głos w sprawie U...
-
I Grzybku maleńki biegłaś mi na spotkanie o czwartej po południu z ufnością ...
-
Dopiero teraz rozumiem- dawne piosenki pełne tęsknoty i ciepła: „ Mówcie co chceci nie ma na swieci joj jak serce batiara”/Batiar jak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz