Skoro tak wybrałeś
akceptuję Twój wybór
Twój dom z duchami
bliskich
i Twoje ciało bez
dotyku
Twój oddech bez oddechu
Czerwone słońce pustyni
napełnia noc i dzień
bez żalu i bez gniewu
napełnia noc i dzień
bez żalu i bez gniewu
opala pomarańcze
jasnozielonym światłem
jak
nasze drogi
biegnące
w przestrzeni czasu
o
krok od siebie
w
milczeniu padają słowa
jak
wielkie kłosy żyta
i
przecinają ciszę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz