Nie ma nic
smutniejszego
niż niechciane dziecko
Patrzy
zza ogrodzenia
jak
inni się bawią
i
ogarnia je ból
Nie
potrafi iść
Nie
potrafi biec
Nie
wie że jest piękne
Nie
płynie w nim łabędź
Nie
może wysypać iskier
Nie może być królem
mieć swoich poddanych
zapatrzonych
w pierwsze słowa i
kroki
w jego pierwszą kupę
samodzielną- wykonaną w
nocnik
Odtąd jest taki dumny
że zaszczytu wycierania
pupy
może dostąpić jedynie
ktoś ważny
czasem jest to gość
o złotych włosach
wskazany jak dworzanin
gość zapatrzony w czarodziejskie
minki
bierze papier i idzie
do toalety króla
a król pokazuje dumnie:
Zobacz jak wiele
dziś zrobiłem!
Smutne dziecko
grzebie w kupie
patykiem
i odchodzi z żalem
że tylko tyle z niego
A całkowicie samotne
wchodzi w nią stopami
i depcze ze złością
lub smaruje ściany
żeby ktoś zauważył
jego wielki żal
nienawiść
która śmierdzi
od rana do nocy
Niekochane dziecko
patrzy na jaskółki
tylko wtedy gdy są poranione
gdy wypadły z gniazda
gołe i nieporadne
Zagląda w ich żółte gardła
z wielkim głodnym żołądkiem
i
myśli:
Ja także jestem brzydki
Czasem dostaje bólu
brzucha
by ktoś mu przyniósł
lekarstwo
lub otulił kołderką
żeby przeczytał bajkę
wyprał koszulkę
i podłożył pieniążek
gdy wypadnie ząbek
Rozpacza
jeśli ząbek wpadnie do
umywalki
i zgubi się na zawsze
bo nie przyjdzie wróżka
która odmienia mamę
która odmienia babcię
która ma złotą karocę
i jest tak bogata
że on nie będzie biedny
że da mu złoty pałac
zamiast pijackiej nory
że pozna swego ojca
który siedzi w
więzieniu
że zginie, umrze, nie
wstanie
uduszony- rozmyty-
otruty
starty na pył - na
zawsze
codzienny krzyk nad
głową
Znasz temat i dobrze to ujmujesz, nazywając rozpaczą z niekochania. Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPierwsze gratulacje:)Czy to za realistyczny opis?... Gdzieś chwilowo zniknęły moje "obrazy powstrzymane w locie" ale powrócą, bo można się w nich schować.
UsuńTen wiersz ma bardzo mało wejść. Zaledwie sześć. Czy to dlatego, że niedziela i słońce, czy temat zbyt przykry? Też Cię pozdrawiam i dziękuję.