czwartek, 3 sierpnia 2017

Bezlitosna łaska


Kilkanaście lat temu czytałam książkę pt „Bezlitosna łaska” dr M. Scotta. Uderzyło mnie wtedy stwierdzenie, że łaska jest niezależna od dobrych uczynków, że można dokonywać ich stale i nie doświadczać stanu łaski. Na łaskę nie można zasłużyć.
II

Łaska to stan szczęścia i błogości, to odczuwanie piękna i harmonii w życiu. Czasami wystarczy niewiele- jedna tabletka serotoniny
Poczucie szczęścia zdaniem neuropsychologów zależy od poziomu trzech neuroprzekaźników: serotoniny, dopaminy i oksytocyny. Dopamina pozwala przeżywać pozytywne emocje, oksytocyna ( hormon miłości) wpływa na więzi z innymi a serotonina ( hormon dobrego samopoczucia) wpływa na poziom agresji, stany obniżonego nastroju itp A zatem brak tych hormonów w genach albo niewłaściwy poziom powoduje rozpacz, agresję, uzależnienie, pustkę i depresję.
„I taka straszna trwoga, że nie ma Boga nie”... przejmująco śpiewał Rydel.
Oto i łaska. Dostałeś ją w genach albo nie. Niektórym pomaga jedna tabletka a innym nie pomaga żadna, ale nie jest wykluczone, że ten problem zostanie rozwiązany w przyszłości.

III

Odrywa mnie od smutnej i szarej rzeczywistości tajemnicza liczba Fi. Widać ją w układzie liści na drzewach i w budowie naszych płuc i w architekturze i muszli ślimaka. I pięknie jest pomyśleć, że na początku była idea a potem wzór, bo taki jest wniosek z wykładu o ciągu Fibonacciego, którego słucham już drugi raz. Inteligencja w Kosmosie. Liczba fi i nieśmiała nadzieja.




3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że byłeś i wszystko wytarłeś. Szkoda... Miłego wieczoru Krzysztofie.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Orient-Express

  Czy życie nie jest piękne? Jeszcze wczoraj wieczorem zalało mi kuchnię, bo urwał się zawór zimnej wody pod zlewem, i popłynęło strumieniem...