sobota, 28 września 2013

Wiersze dla Agnieszki



         I                        

Grzybku maleńki
     biegłaś mi na spotkanie
    o czwartej po południu
     z ufnością
     z kapturkiem niespodzianek

     Dziś
     na wysokich szpilkach
     i w dżinsach
     pod granatowym wieżowcem
    Twoje loki z wiatrem

    Poznaję Cię
    po kapeluszu
              po ciszy w lesie
    w południe miasta

  


                                                  II


                                          Twój dom na wzgórzu
                                          obsypany jabłkami
                                   maleńki synek śpi
                                              w kapeluszach firanek                                   
          
                                        Maślaczek w pieluszkach
                                 z listkiem
                                 wychyla się ze snu
                                 a lisek nad oczkami
                                 omiata Twoją główkę
                                 gdy dawno, dawno temu
                                 biegłaś przez podwórko

                                       Dzwoneczek ranny
                                       pulchną rączką
                                        uśpiony ząbek trze
                                        i w jego oczach
jasność Twoja






                                               Lublin  2012r.

4 komentarze:

  1. Wspaniale się czyta, łezka się w oku kręci
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Pozdrawiam w zimowe popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam notki prozą, wiedziała, że jak nacisnę link do wiersza nie odejdę stąd obijętna ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " nie odejdę stąd obojętna" - Dziękuję- dzięki temu pisanie ma sens

      Usuń

Orient-Express

  Czy życie nie jest piękne? Jeszcze wczoraj wieczorem zalało mi kuchnię, bo urwał się zawór zimnej wody pod zlewem, i popłynęło strumieniem...