sobota, 30 kwietnia 2016

Stara kobieta na plaży

                                                                                   

                                                                                           Waris Dirie

Nakarm mnie , bym nie zaznała głodu idąc przez pustynię
Spraw, by nie rodzono mnie w bagnie  ani nad brzegiem  kloaki
Bym nie krwawiła w dżungli z wyciętą łechtaczką
Niech zginie ślepy bóg, zanim jego wąż wniknie w moją matkę
Zabij go
Nie rodź mnie, żebym była głodna
Nie przyprowadzaj nad brudną rzekę
Nie zakrywaj twarzy
I nie rozwieszaj moich prześcieradeł w poślubną noc
Dla gapiów z mojego miasteczka
Przywróć mi prawo do nagości
Przed śmiercią położę się na plaży i moją skórę ropuchy zabierze fala Kosmosu
Mała dziewczynka zapyta
Dlaczego tu przyszłam
Taka brzydka
Dlaczego kłuję krajobraz
A ja jej  powiem, że nie wiem
Ale  mam prawo tu być
Bo widzę swoją twarz w jej radosnej młodości.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Orient-Express

  Czy życie nie jest piękne? Jeszcze wczoraj wieczorem zalało mi kuchnię, bo urwał się zawór zimnej wody pod zlewem, i popłynęło strumieniem...