„PROTESTUJEMY. NIE
CHCEMY KOPALNI ARCHIDIECEZJI PORSZEWICE”.
Zobaczyłam ten napis
jadąc samochodem do Konstantynowa. Nieco dalej przy drodze na
Lutomiersk wisiał podobny plakat. Był chłodny dzień marcowy.
Mieszkańcy Florentynowa i Porszewic nie chcą kopalni piasku,
zwłaszcza przy głównej drodze we wsi (D K nr 71). Archidiecezja Łodzi
wykupiła około 13 hektarów zadrzewionego terenu (w pobliżu swojego ośrodka
konferencyjnego) z myślą, by na tym zarobić, bo kilka kilometrów
dalej buduje się trasę S 14. Za udostępnienie na 3 lata pól do eksploatacji piasku można otrzymać minimum 200 tysięcy od hektara. Nikt z samorządu nie poinformował
mieszkańców, którzy w pobliżu mają swoje działki i domy o
planowanej inwestycji. Któregoś dnia, w warkocie motorów padły
wszystkie drzewa. Nikt nie brał pod uwagę strat dla krajobrazu ani tego, że biegają tu sarny, że w pobliżu jest zniszczony cmentarz ewangelicki a nieco dalej szlak
spacerowy do uroczyska w Porszewicach z wielkimi drzewami parkowymi
pomiędzy willami dawnych fabrykantów. Większość rozpadła się
wraz z upływem czasu, ale kilka jest nadal zamieszkanych a jedna
nawet pięknie odnowiona.
Okazało
się, że prawie wszystkie pozwolenia są
wydane, że nikt nie zapytał o zdanie tych, którzy tu żyją. Kilku
zapaleńców podjęło walkę. Z powodu
wirusa SARS Cov-2
nie można było
organizować zgromadzeń, ale
w maju zakazy zelżały. Wyruszyli
w maskach i zebrali podpisy pod petycją do marszałka Łodzi, by nie
wydał koncesji (pozwolenia) na wydobycie piasku.
Kilku zapaleńców
całymi dniami pisało kolejne listy, odwołania i skargi. Jednym z
pierwszych był list do arcybiskupa Łodzi z prośbą o wycofanie się
z decyzji, ale „Jego Ekscelencja” nie raczył odpowiedzieć.
Potem pisano
do Samorządowego
Kolegium Odwoławczego, by przyjrzało
się władzom
gminy i wstrzymało prace. Jednak Kolegium nie było zainteresowane.
Założyli „Stowarzyszenie Protest Porszewice”, ogłosili się na
facebooku https://www.facebook.com/groups/245213726921594/
nawiązali współpracę z organizacjami: Zielona Fala
https://naszademokracja.pl/petitions/zatrzymajmy-biznes-archidiecezji-lodzkiej-w-lesie-w-porszewicach-las-to-nie-miejsce-na-biznes
oraz „Tak dla Łodzi”. Piszą do prawników, profesorów, gazet,
radia i telewizji. Niektórym zajmuje to wiele godzin każdego dnia.
Organizują spotkania. Można o ich pracy przeczytać w internecie.
Pisano o nich w Gazecie Wyborczej. Walka trwa
od
pięciu miesięcy.
Wielu mówi, że z kurią jeszcze nikt nie wygrał, ale
nie
poddają się.
Brzozy, sosny, topole i świerki wycięto w pień na dziesięciu hektarach.
Krajobrazy Porszewic były malownicze, dlatego w przeszłości fabrykanci Łodzi wybrali je na swoje letniskowe wille. Dziś na tej drodze po prawej stronie jest kopalnia piasku Okołowice. Zdjęcie poniżej pokazuje zmieniony krajobraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz